W dniu dzisiejszym (7 czerwca) rozpoczęła się nasza wielka grecka przygoda i choć Lublin żegnał nas łzami o 4.30 bladym świtem to po przejechaniu 800 km Budapeszt wynagrodził nam to pięknym słońcem i temperaturą 31 stopni. Około 18.00 udaliśmy się w dalszą podróż w kierunku Szeged ( czytaj Seged nie Szeged) na zasłużony odpoczynek.