„Antybiotykoterapia pod lupą”

Studenci należący do Polskiego Towarzystwa Studentów Farmacji przy UM w Lublinie przeprowadzili dla młodych biologów Zamoya prelekcje dotyczące bezpiecznego stosowania antybiotyków oraz wsparcia naturalnej flory jelitowej, która stoi na straży naszej odporności.

Pierwszy antybiotyk – penicylina – został odkryty w 1928 roku przez Aleksandra Flaminga który zauważył, że przypadkowe zanieczyszczenie podłoża grzybem pleśniowym powstrzymuje wzrost pewnych kultur bakterii. Oprócz pleśni zdolność wytwarzania antybiotyków posiadają niektóre bakterie.Wkrótce po odkryciu penicyliny pojawiły się następne antybiotyki: naturalne i syntetyczne. Wprowadzenie antybiotyków do lecznictwa było przełomem w walce z chorobami zakaźnymi, które do tej pory były przyczyną śmierci setek milionów osób.

Niestety bakterie mogą przeciwstawić się wpływowi antybiotyku na skutek m. in. nabycia genów oporności od innych bakterii lub spontanicznej mutacji. Głównym powodem oporności wśród bakterii jest nieracjonalna antybiotykoterapia. Coraz częściej mamy do czynienia z patogenami opornymi na wszystkie dostępne antybiotyki, wobec których jesteśmy tak samo bezradni, jak to miało miejsce w erze przedantybiotykowej.

Tempo i zakres prac nad nowymi lekami przeciwbakteryjnymi są niesatysfakcjonujące. Wydaje się, że złoty wiek antybiotykoterapii, tj. lata 60. i 70., gdy co chwilę pojawiały się nowe preparaty, minął bezpowrotnie. Warto również zwrócić uwagę, że przez niemal 40 lat, tj. od początku lat 60. do przełomu XX i XXI, nie pojawiła się żadna nowa klasa antybiotyków – wszystkie nowe leki były modyfikacjami już istniejących, co oczywiście miało wpływ na szybkość rozwoju oporności.

Poza „klasycznymi” lekami przeciwbakteryjnymi (takimi jak antybiotyki), ostatnio coraz częściej w terapii zakażeń próbuje się wykorzystywać inne środki. Zgodnie z raportem WHO aktualnie w badaniach klinicznych znajdują się swoiste przeciwciała przeciwko toksynom i innym produktom bakteryjnym czy bakteriofagi (wirusy bakteryjne).