Dzisiaj dzień cudów.

W słoneczny dzień oglądaliśmy spadające „gwiazdy” – Meteory, klasztory zawieszone w chmurach. Jest to jedna z największych atrakcji turystycznych Grecji. Zespół klasztorny Meteora to wpisany na listę UNESCO tajemniczy kamienny las z czasów średniowiecznego prawosławia ortodoksyjnego. To mistyczne klasztory wtopione w niezwykły krajobraz szczytów skalnych. Jeden z najbardziej fascynujących widoków w Grecji. Następnie po pysznym obiedzie ruszyliśmy na wypoczynek do Tolo. Przed nami 550 km drogi.

Kanał Koryncki odcina Półwysep Peloponeski od Grecji kontynentalnej, zamieniając go de facto w wyspę, i łączy ze sobą Zatokę Sarońską z Zatoka Koryncką. Wykopano go w najwęższym miejscu krótkiego przesmyku nazywanego „isthmus” (szyja), który stanowił jedyne połączenie pomiędzy Peloponezem a resztą Grecji. Kanał ma długość około 6,4 kilometra, przy szerokości niewiele powyżej 21 metrów i wysokości dochodzącej do nawet 79-90 metrów.

Tolo coraz bliżej 😀