Wczoraj obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Dzień został ustanowiony z inicjatywy Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2017 r. Jest obchodzony 24 marca – w rocznicę śmierci ośmioosobowej rodziny Ulmów z Markowej, rozstrzelanej przez niemieckich żandarmów.

Józef i Wiktoria Ulmowie byli skromnymi mieszkańcami wsi Markowa. Podczas okupacji, zapewne pod koniec 1942 r., dali schronienie ośmiorgu Żydom – Saulowi Goldmanowi oraz członkom jego rodziny. Józef Ulma był sadownikiem, społecznikiem, bibliotekarzem, amatorem fotografii. Dzięki jego zdjęciom możemy dziś zobaczyć Markową i jej mieszkańców w okresie przedwojennym oraz podczas II wojny światowej. Wśród zachowanych fotografii znajdują się także te poplamione krwią ofiar niemieckiej zbrodni z 24 marca 1944 r. Jego o 12 lat młodsza żona Wiktoria opiekowała się domem i sześciorgiem dzieci. W dniu zbrodni najstarsze liczyło 8 lat, a najmłodsze półtora roku.

W 1995 r. Wiktoria i Józef Ulmowie zostali uhonorowani pośmiertnie tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W 2010 r. prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2003 r. w diecezji przemyskiej rozpoczął się proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów, który obecnie toczy się w Watykanie.

W 2016 roku w Markowej zostało otwarte Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej im. Rodziny Ulmów, współprowadzone przez MKDNiS. Obecnie trwają prace nad filmem fabularnym poświęconym ich historii.

Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu prowadzi szereg działań dokumentujących nieznaną historię Polaków, którzy ratowali ludność żydowską przed Zagładą. W 2018 r. dzięki współpracy Ambasadora RP w Bernie, Muzeum Auschwitz-Birkenu oraz MKiDN odzyskano tzw. Archiwum Eissa, które dokumentuje finansowaną przez polski rząd akcję ratunkową prowadzoną w okresie II wojny światowej z Berna przez ówczesnego polskiego ambasadora Aleksandra Ładosia i jego dyplomatów oraz współpracujące z nimi organizacje żydowskie.

Pamięci Polaków, którzy kosztem życia własnego i rodziny ratowali Żydów, poświęcony jest projekt Instytutu Pileckiego „Zawołani po imieniu”, który upamiętnia te osoby – ich imiona i nazwiska, które zbyt długo pozostawały niewypowiedziane, nieznane, zapomniane.

Polska była jedynym krajem, w którym w czasie II wojny światowej za pomoc Żydom groziła kara śmierci.

Źródła: instytutksiazki.pl